Jestem zwolenniczką samodzielnych działań techniczno-plastycznych dziecka. Czysta kartka, dobre kredki, farby i to co znajdziecie pod ręką wystarczy do uruchomienia twórczych działań malucha. Czasami jednak trzeba sięgnąć po jakiegoś gotowca, który pomoże nam zająć dziecko np. w podróży.