Historie biblijne nie są łatwe w odbiorze. Teksty wymagają od czytelnika znajomości kultury, w której żyli bohaterowie. Tłumaczenie też nie jest bez znaczenia. Kiedy byłam w 6 lub 7 klasie, dokładnie już nie pamiętam, katechetka przyniosła i zaproponowała nam kupno Nowego Testamentu w atrakcyjnej cenie. Ogólnie pomysł był dobry, ponieważ wydanie było poręczne, nie trzeba było dźwigać całej Biblii i każdy w klasie miał ten sam tekst, co ułatwiało pracę. Tylko, że Pismo zostało przetłumaczone przez ... ks. Jakuba Wujka, który żył w XVI wieku. Czy muszę jeszcze dodawać, że ciężko się to czytało? To wydanie na kilka lat skutecznie zniechęciło mnie do zaglądania do Pisma Świętego. Przekład ks. J. Wujka zdobył uznanie wśród ówczesnych przekładów Pisma Świętego. Jego stylem zachwycali się Mickiewicz, Słowacki i Sienkiewicz, ale dla dziecka z końca XX wieku było już za ciężkie. O tym jak cenne było to wydanie dowiedziałam się dopiero na studiach teologicznych. Kiedy sama zasiadłam po drugiej stronie biurka zdałam sobie sprawę, że choć od tamtego czasu rynek wydawców katolickich się rozwinął, to trudno znaleźć odpowiednie wydanie Biblii dla młodego czytelnika. Tak aby tekst był przystępnie napisany, ale nie wypaczał oryginału, a ilustracje nie były zbyt infantylne albo nudne. W ostatnim czasie przeczytałam ,,Ilustrowaną Biblię młodych", która w znacznym stopniu odpowiada tym kryteriom.
Z Pisma Świętego wybrano czterdzieści historii ze Starego i Nowego Testamentu, więc nie jest to pełny tekst, ale wybrane fragmenty wystarczają do zrozumienia historii zbawienia. Na stronie wydawnictwa możecie przeczytać spis treści i fragment tekstu. Tekst jest napisany zrozumiale, trudniejsze słowa opatrzono wyjaśnieniami w nawiasach. Na początku każdego rozdziału znajduje się informacja na podstawie jakiej księgi i rozdziału Pisma Świętego powstał dany fragment. Dodatkowo w Nowym Testamencie zaznaczono dni Wielkiego Tygodnia. Wydanie zilustrował Lars Kofod-Frederiksen; prace nie są uładzone i posiadają w sobie głębię. Tekst opracował Dawn Muller a przetłumaczyła Małgorzata Bortnowska.
Książka recenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Święty Wojciech.