Adwokat
18:26
,,Adwokat" Randy'ego Singera to thriller prawniczy, którego akcja toczy się w I wieku naszej ery. Młody Teofil podczas nauki w szkole Seneki poznaje tajemnicę skrywaną przez jedną z ważnych osobistości. Aby wyciszyć sprawę, zostaje odesłany do szkoły Molona. Gdy kończy naukę zostaje asesorem Poncjusza Piłata i wyczekuje odpowiedniego momentu na powrót do jego ukochanego Rzymu. Pewny siebie idealista staje się świadkiem procesu i ukrzyżowania Nazarejczyka. To wydarzenie zaciąży na jego dalszym prawniczym życiu. Teofil ma wyrzuty sumienia, że nie potrafił uratować niewinnego człowieka. Choć podchodzi sceptycznie do nowego ruchu religijnego, postawa Nazarejczyka i słowa, które usłyszał w ciągu kilku godzin procesu i męki są dla niego natchnieniem w najtrudniejszych procesach, jakie przyjdzie mu prowadzić. Punktem kulminacyjnym jego kariery prawniczej jest podjęcie się obrony Pawła z Tarsu. Nieoczekiwanie przygotowania do procesu przynoszą Teofilowi wyjaśnienie sensu śmierci Nazarejczyka, do której przed laty się przyczynił. Jest również świadkiem spisywania tekstów znanych z Nowego Testamentu.
Postać Teofila jest oparta na osobie historycznej, o której niewiele wiadomo. Jednak autor bardzo wiarygodnie przedstawił jego życie. Główny bohater musi konfrontować swoje umiłowanie prawa i prawdy z ówczesną polityką, fanaberiami kolejnych władców i ciągłymi procesami o zdradę. Teofil nie raz zostaje postawiony przed dylematem, czy wybrać spokojne i dostatnie życie czy bronić niewinnych narażając tym samym siebie i swoich bliskich. Większość tekstu została przedstawiona z punktu widzenia głównego bohatera. Wartka akcja, opisy otoczenia, intrygi sprawiają, że ciężko się od niej oderwać. Główny bohater od czasu do czasu przytacza mądrość Cycerona lub wdaje się w polemikę ze swoim mistrzem Seneką. Myślę, że te fragmenty mogą się wydać interesujące nawet, tym którzy nie pałają miłością do filozofii.
Śledząc losy Teofila stajemy się świadkami powolnego upadku rzymskiego imperium, narcystycznych władców, igrzysk i polityki. Randy Singer w trakcie pięcioletniej pracy nad książką korzystał z literatury naukowej i przemierzał ulice Rzymu, co sprawiło, że zaczął myśleć i pisać jak Rzymianin z pierwszego wieku.
0 komentarze