Jaś i Maja - czytam globalnie.
16:17
,,Jaś i Maja" Marii Trojanowicz-Kasprzak to pierwsza część z serii czytam globalnie wydawnictwa Pentliczek. Książka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 1-5 lat i została stworzona wg wskazań G. Domana.
Z lewej strony umieszczono rysunek, a z prawej tekst. Użyto czarnej dużej czcionki, bezszeryfowej. Tekst bazuje na wyrazach trzyliterowych, które wg autorki szczególnie łatwo zapadają dziecku w pamięć. Z moich skromnych obserwacji wynika, że dla dziecka ważniejszą rolę pełni bliskość emocjonalna danego wyrazu, a nie jego długość. U dołu każdej strony z tekstem zawarto informację o nowo wprowadzanym wyrazie. Wyrazy te można wydrukować i prezentować dziecku w ciągu dnia lub powiesić w widocznym miejscu. Mój plik z wyrazami możecie pobrać tutaj. Czytany tekst należy wskazać palcem, tak aby dziecko wiedziało co, który wyraz znaczy. Fabuła nie jest skomplikowana, większy nacisk został położony na poznawanie nowych słów niż na treść. Wyrazy i zdania na stronie są krótkie co daje dziecku rozpoczynającym samodzielne czytanie, poczucie satysfakcji, że potrafi już sam przeczytać całą książkę. Mniejsze dzieci na pewno zaciekawią duże ilustracje Reny Grzybek, które pomogą skupić się na czytaniu. Publikacja jest starannie wydana na przyjemnym papierze w dość dużym formacie 21 x 21 cm. Większość słów użytych w książce znajduje się w zestawie do nauki czytania, o którym pisałam tutaj.
9 komentarze
Świetny pomysł! Jestem ciekawa efektów. Mam nadzieję, że za jakiś czas opiszesz swoje spostrzeżenia z nauki słów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Efekty czytania globalnego widać już teraz, pewnie za jakiś czas je opiszę.
UsuńCieszymy się! Czekamy z niecierpliwością na opisanie efektów. :-)
UsuńŻyczymy miłych chwil spędzonych przy książeczce i wielu pomysłów na zabawę w czytanie globalne.
Wydawnictwo Pentliczek
co znaczy, że efekty widać już teraz?
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że rozpoznaje słowa, które są w książce np. kiedy pokazywałam plansze z wyrazami niespodzianie podszedł do regału z książkami, wyciągnął ,,Jasia i Maję" i pokazał, że tam są te same słowa. Innym razem kartkował tę książkę, pokazywał palcem wyrazy i je po swojemu (na razie rozumieją tylko rodzice ;) ) wymawiał , kiedy dotarł do jego ulubionego fragmentu o lwie bardzo wyraźnie oddał odgłos lwa podkreślając jednocześnie wyraz palcem.
Usuńwidziałam gdzieś te książeczki, tzn. na jakimś innym blogu i zastanawiałam się nad zakupem, ponieważ moja 5-latka na razie testuje serię "Czytam sobie", teraz pokuszę się i zakupię te książeczki :)
OdpowiedzUsuńRównież lubimy serię ,,Czytam sobie" mam zamiar o niej napisać w przyszłym tygodniu.
UsuńFajnie, że wykopałaś te książeczki, szukałam czegoś Domanowego i niestety musiałam robić wszystko sama, a to już krok do przodu mimo wszystko. Nie jest to jednak książka wg zasad Domana - wg zasad najpierw jest tekst, a po drugiej stronie, na następnej kartce obrazek go ilustrujący, nie jak tutaj po lewej obrazek po prawej tekst. Co do pokazywania palcem wyrazu - również nie mogę się zgodzić, można pokazywać, aczkolwiek nie trzeba - to wybór raczej dziecka niż obowiązek. Sama idea słów na dole (jako nowych) zupełnie mi się nie podoba, zwłaszcza, że to słowa, które dziecko idące programem Domana już dawno opanowało, jeśli jest na etapie książek. Zgadzam się za to w 100% z Twoją opinią co do bliskości słów - oczywiście - to dużo ważniejsze niż "trudność" czy długość wyrazu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 1-5 lat i z moich obserwacji wynika, że starsze dziecko nie potrzebuje już rozbicia na tekst z jednej strony i obrazek z drugiej. W przypadku roczniaka może to mieć znaczenie.
Usuń