Kochająca matka jest zawsze trzeźwa!

15:26

Jak co roku w sierpniu KEP pisze do wiernych list zachęcający do trzeźwości. Tak, wiem, jak tylko wierni słyszą z ambony ,,dziś odczytamy list pasterski" przełączają się w tryb offline. W zeszłym roku wystosowano list, który został okrzyknięty pierwszym listem dla ludzi i słuchałam go z zapartym tchem - ale o czym był? Nie pamiętam. Tym razem postanowiłam wyłuskać najważniejsze kwestie, zapamiętać i wprowadzić w życie. Chciałabym na początek zaznaczyć, że choć nie piję, to nie jestem całkowicie przeciwna alkoholowi, a jedynie niektórym formom i ilości jego spożywania. 

Kilka lat temu rozpoczęto akcję mającą na celu uświadomienie kobietom w ciąży i matkom karmiącym piersią , jakie negatywne skutki dla dziecka ma picie alkoholu. Ostrzeżenia znajdują się nawet na butelkach z procentami. Jednak mało kto zastanawia się nad moralnymi skutkami picia rodziców przy dziecku. Jestem przeciwko tworzeniu proalkoholowej mentalności. Podczas spaceru dzieciom loda, rodzicom piwo, przed TV dzieciom chipsy, rodzicom piwo, w pociągu dzieciom colę, rodzicom piwo, piwo na chandrę, na spotkanie z przyjaciółmi, na rodzinne świętowanie. W ten sposób alkohol towarzyszy dziecku od najmłodszych lat i staje się sposobem na życie. O ile widok pijącej alkohol kobiety w ciąży budzi zgorszenie, to widok pijących rodziców już nie koniecznie. Dlatego też KEP upomina się o trzeźwość w otoczeniu dzieci. 
,,Mądra matka nie ulega nieodpowiedzialnym reklamom, które zachęcają do sięgania po alkohol, które tworzą pro-alkoholową mentalność. Ona uczy, jak pięknie i szczęśliwie żyć bez substancji uzależniających. Daje wraz z ojcem przykład świętowania i dobrej zabawy bez alkoholu. To rodzice uczą dojrzałego radzenia sobie ze stresem i problemami oraz pokazują, na czym polega sens prawdziwej wolności."
 Naprawdę da się dobrze bawić bez alkoholu. Byłam na weselach (w tym moim), które były prowadzone w ten sposób i świętowanie trwało do piątej nad ranem.
,,W obliczu poważnych zagrożeń młodego pokolenia kochająca matka rezygnuje z alkoholu, by dać swoim bliskim – mężowi, dzieciom, rodzicom, krewnym i znajomym – przykład radosnego życia w abstynencji."
,,Potrafi też stanowczo upominać tych, którzy krzywdzą samych siebie sięganiem po alkohol. Potrafi zaprotestować, gdy nieodpowiedzialni i nierozważni ludzie próbują w imię fałszywej wolności wprowadzać alkohol do szkół, na studniówki, obozy młodzieżowe, juwenalia, festyny czy stadiony. Potrafi zachęcić, by wybierano takich radnych, którzy nie będą mnożyć pozwoleń na handel alkoholem w imię fałszywej troski o rozwój gospodarczy. Taka matka odważnie protestuje, gdy innym dzieciom sprzedawany jest alkohol."
Około dwa lata temu jechałam pociągiem w przedziale z grupą młodzieży, na oko z gimnazjum/liceum, która nie wylewała za kołnierz. Kiedy skończyły im się zapasy z plecaka zaczęli chodzić do jakiegoś mężczyzny kilka wagonów dalej, który sprzedawał im alkohol. Nie zwróciłam im uwagi. Mea culpa. Chciałam, ale byłam wtedy w ciąży i bałam się ich reakcji. Kiedy byli już nieźle wstawieni, krzyczeli na korytarzu, podszedł do nich jakiś mężczyzna i zapytał czy są pełnoletni. Chcę wierzyć, że następnym razem będę miała tyle odwagi aby zareagować. Poza tym teraz myślę również od strony matki. Gdyby ktoś sprzedał mojemu dziecku alkohol, wrrrrry.

Na koniec KEP pisze:
,,Trzeźwe i  kochające matki, dziękujemy za waszą odpowiedzialną miłość! Dziękujemy za wasze piękne świadectwo. Wiemy, że bez trzeźwych matek,  matek abstynentek, nie będzie trzeźwej Polski. Jednocześnie modlimy się w intencji matek skrzywdzonych, płaczących, cierpiących przez nałogi mężów i dzieci, opłakujących przegrane życie najbliższych. Modlimy się w intencji tych matek, które same stały się więźniami poniżającego i wyniszczającego nałogu. Wasze dramaty, wasze łzy są głośnym wołaniem do osób sprawujących władzę: nie pozwalajcie rozpijać rodzin i narodu! Nie troszczcie się o interesy bogatych, najczęściej zagranicznych koncernów, lecz o przyszłość swoich obywateli, o przyszłość polskich rodzin. Nie udawajcie, że nie wiecie o szkodliwości reklamy alkoholu oraz nadmiernej fizycznej i ekonomicznej jego dostępności."
Ten apel powinien być poparty jakimś konkretnym działaniem, nie wiem, może propozycją zmiany ustawy popartą podpisami obywateli? Choć ostatnio mieliśmy okazję się przekonać, gdzie władza ma takie podpisy. 

Kiedyś przyjdzie taki dzień, że moje dziecko będzie ciekawe, jak to smakuje. Mam nadzieję, że będziemy blisko, i że to ze mną, a nie z kolegami będzie chciało poszukać tej odpowiedzi. 

Może spodoba Ci się również

0 komentarze

Facebook

Instagram